.

To co teraz oglądacie, to jest CO-H-ALICJA - NEWS.............. czyli krótko i treściwie. Same KONKRETY, ale ZA TO SPRAWDZONE KONKRETY . ZERO WYMYŚLONYCH HISTORYJEK w postach.
Dla zainteresowanych więcej i szerzej, na starej, dobrej Coalicji, ale UWAGA! - po otrzymaniu zaproszenia, bo to blog zamknięty.
By dołączyć do czytelników wystarczy napisać na nasz adres mailowy i zgłosić akces do grona blogowiczów.

I jeszcze jedno - KOMENTARZE!!! - ponieważ za treść komentarzy nie odpowiadamy, a niestety często pojawiają się komentarze o treści nie zasługującej na pozostawienie na blogu, dlatego KOMENTARZE NIE PRZYSTAJĄCE DO CHARAKTERU BLOGA BĘDĄ KASOWANE, z kolei KOMENTARZE BEZ PODPISU będą przenoszone do spamu. Wyjątek! - komentarze wyłącznie zawierające link.

niedziela, 9 marca 2014

Sesja zdjęciowa w Malibu

Czyżby początki promocji "Miss Julie"?
 W Daily Mail ukazały się zdjęcia zrobione wczoraj w Malibu, gdzie na plaży miała miejsce sesja zdjęciowa W międzyczasie Colin  i Danica  zrobili sobie przerwę na papierosa.

62 komentarze:

  1. https://pbs.twimg.com/media/BiPfsibIMAEHUUZ.jpg:large

    OdpowiedzUsuń
  2. http://www.lifeandstylemag.com/posts/celebrity-hairstylist-sacha-quarles-predicts-how-kim-kardashian-mila-kunis-and-3-other-stars-will-style-their-hair-for-their-wedding-day-35880/photos/hairstyle-predictions-30981

    a szwagier ma robotę

    Mili

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mili - a twój dopisek to złośliwość? bo jest mało sensowny....

      Usuń
    2. cóż fryzjer zawód ale dziś moda na stylistę ..ot co mam do powiedzenia

      Mili

      Usuń
    3. sorry, ale to brzmi tak jakby to było coś gorszego....
      a jest różnica, między tymi co są fryzjerami z zawodu, ale bez talentu, pełno takich wkoło,
      a stylistami, czyli takimi, co mają wyczucie, którego nie ma ten co sie wybić nie potrafi...
      a jeśli chodzi o wykształcenie, to radzę sprawdzić jakie ma partner Claudine....

      Usuń
  3. http://cinema.fanpage.it/il-sexy-divo-colin-farrell-di-nuovo-schiavo-del-vizio-del-fumo-foto/

    a propo palenia pana C.

    E

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo proszę piszcie o co wam chodzi, jak oprócz linków dopisujecie swoje teksty, bo nie mamy pojęcia jak to interpretować, serio...

      Usuń
    2. i jeszcze jedna uwaga do E....
      słownik się kłania....
      http://www.jaksiepisze.edu.pl/a_propos.html

      Usuń
    3. cóż zapomniałem /s/..dziękuję za edukacje a mnie chodzi o to,że tak celebrował rzucanie papierosów,że zaczyna coraz częściej pokazywać się publicznie z papierosem. ABP wiem,napiszesz ze to robił już wcześniej tak wiem ale publicznie ukrywał to. Sedno w tej sprawie to słowa,które wypowiadamy publicznie dochodząc w jego wypadku nic nie znaczą.
      Danica to jego największe zło

      Usuń
    4. i tu się zgadzam, dawno powinien głośno - a raczej tak by było czarno na białym powiedzieć, że owszem próbował, ale nie do końca sie udało, wtedy byłoby ok.

      Usuń
    5. i nie uważam, że publicznie to ukrywał, bo sorry, ale jak wszyscy, którzy go spotykaja na junkecie widzą, że w przerwie pali, to oznacza, że nie ukrywa się, zresztą niektórzy w wywiadach bardziej opisowych, czyli drukowanych, zawierajacych także opis czasu i miejsca wywiadu, wspominali, że popala....szkoda, ze nie zadano pytania, dlaczego się mu nie udało....

      Usuń
    6. Anonimowy z godz. 15.52 - zgadzam się - Danica to jego największe zło.

      Max

      Usuń
    7. a szerzej.... bo to ciekawy temat do dyskusji...

      Usuń
    8. Co do fryzjera- stylisty, to dzisiaj często ludzie wykształceni, którzy studiowali sztuki piękne, na przykład rzeźbę; tak jak krawcowa- projektantka i inne podobne zawody, gdzie ludzie , aby robić to co robią, musza wykazać się nieprzeciętnymi zdolnościami.
      Co do papierosów, to aktor mówił o tym,że nie udało mu sie wytrwać przy okazji promocji WT.
      Co do Danicy, to uwazam ,ze jest nieprofesjonalna, miała co najmniej sześć lat, aby zostawic młodego, uroczego nieokrzesanca , który podjął walkę, we wspomnieniach a facet jest w swiadomości odbiorców ciągle w tym samym miejscu, ciagle się kaja i przeprasza, a jeszcze jak nie jest dobry z rachunków i myla mu sie daty faktów, to wychodzi na niewiarygodnego. Miała taki fajny materiał a nie zrobiła z nim nic, nie realizowała żadnej strategii, mam wrazenie ,że wszysto szło w mysl zasady - jakoś to będzie. Moze być przyjaciłką, nie przecze, ale niech najpierw wywiązuje sie z obowiazku dbania o wizerunek aktora i tego pilnuje, bo za to jej płaci.
      Tak uważm.kinga

      Usuń
    9. problem podstawowy, to za dużo doradców, z których każdy stara się zrobić niby swoje, a najwyraźniej nie jest to jeden wspólny kierunek....
      bo tak naprawdę, to kto tu ustala strategię jeśli chodzi o karierę - czyli dobór ról,
      a kto o wizerunek?

      Usuń
    10. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    11. to oczywiście żart co piszesz, prawda?
      albo nie wiesz jak działa showbiznes...
      albo nie lubisz mamy Henia, bo nie wiem po diabła ten link...

      Usuń
    12. To nie dotyczy Mamy Henia, tylko osobostej publicystki jego Taty ( do Colina nic nie mam to jest jego typowe zachowanie i jest pod wpływem ...) Danicy Smith.
      Ty każde zachowanie tłumaczysz " nie wiesz jak działa showbiznes..." Nie, nie wiem , więc napisz na czym to polega.
      Najlepiej na jakimś przykładzie n.p. publicystki Toma Crusa lub Kevin Spacey.
      Max

      Max

      Usuń
    13. sorry, ale nie rozumiem, o jaki konkretny przykład chodzi..
      napisałeś/łaś, że publicystka powinna zablokować "temat" i ludzie by zapomnieli....
      ale jakim cudem....
      oprócz pytań zadawanych na bieżąco, są jeszcze zasoby archiwalne, a tego się nie da wygumkować, prawda?

      Usuń
    14. ciekawi mnie tez, dlaczego akurat ci aktorzy zostali wybrani, bo za bardzo nie wiem, co powinnam opisać....

      Kevin pilnuje swego życia prywatnego z wiadomych powodów, a Tom z publicystami akurat miał problemy...

      Usuń
    15. Bo ci aktrorzy grali z Colinem a Kevin Spacey nawet go lansował. Myślałem, że zalinkujesz jakieś zdjęcie z serii " nie wiesz jak działa showbiznes..."
      Jeżeli chodzi i zasoby archiwalne ,to nie wszyscy w nie zaglądają a szczególnie ci dla których Colin jest " leśnym dziadkiem", ale jeżeli im się to poda na talerzu to konsumują.
      Max


      Usuń
    16. jesli mamy rozmawiać serio, to po pierwsze, nie wiem jakie zdjęcie jest z serii 'nie wiesz jak działa show biznes"...

      po drugie, jeśli chodzi o Kevina, to wiadomo, że on od lat podejrzewany jest o pewne skłonności, w związku z tym co jakiś czas pojawiają się sensacyjne doniesienia na ten temat, ale aktor z publicystą przyjęli taktyke, że na ten temat nie rozmawiaja, w końcu się wypowiedział tak
      http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/kevin-spacey-gejem#
      wszystko to nie przeszkodziło mu zdobyć 2 Oscary i teraz zagrać w hicie House of Cards

      Usuń
    17. a jeśli chodzi o Toma, to miał kilku publicystów, między innymi swoją siostrę i niestety jakoś nie do konca ich praca daje pozytywne efekty, bo chyba Tom nie ma od pewnego czasu dobrej prasy....

      Usuń
  4. dlaczego tak strasznie wszyscy się martwią Colinem? Przynajmniej gra, zobaczymy co z Miss Julie, owszem nie jest super ale mogłoby być gorzej.

    Mnie bardziej martwi Alicja. Bo tu jest doprawdy niedobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem czy martwią się, raczej zastanawiają jak długo jeszcze będzie zgadzał się grać role, które nie pomagają mu w karierze i jak długo będzie sobie robił fatalny PR... choć ma obok siebie zespół, który powinien mu pomagać, a nie zaliczać kolejne wpadki...
      jak tak dalej pójdzie, to będzie go musiał zatrudnić Ante ;)

      Usuń
    2. niemniej jednak to nie Colin jest w tytułowym duecie blogowym w gorszej sytuacji zawodowej tylko, niestety, nasza rodaczka. :(

      Usuń
    3. ale to jednak on, jakby coś, może się mocniej potłuc....

      a ona - dajmy jej szanse - może rok 2014 nam coś odpowie...

      Usuń
    4. tak samo jak miał to być 2013, 2012 itp. itd.

      Usuń
    5. Oj Anno przesadzasz.
      Sama wiesz doskonale, że ze zrobieniem filmu to nie jest "dzisiaj pytanie-jutro odpowiedź", to trwa, w dodatku nie zawsze jest od razu pokazywany. Przykładem niech będzie TGIIT.

      Zgadzam się z tym, że niepokojące jest to, że nie mamy wiedzy o kolejnych (nowych) rolach Alicji, ale kto wie. O TAS też nie wiedziałyśmy od początku.

      Może właśnie w 2014r w związku z możliwością obejrzenia przez szersze grono ludzi jej ról w tym starym i nowym filmie, WRESZCIE coś u niej się zmieni (oczywiście na lepsze).
      Kto wie...
      Trzeba być dobrej myśli.

      Usuń
    6. Alicja jest matką i aktorką. W tej kolejności. Co ona ma zrobić? Zostawic dziecko z obcymi? Colin musi pracować, wokół niego kręci się machina i ma prace sporo osób. Colin ma tez jeszcze jednego syna i nie pozwoli, aby Alicja na niego ( nie podoba mi się to sformułowanie, ale nie mam lepszego po ręką) pracowała. Zreszta u Alicji nie ma problemu, wg mnie, bo ona nie miała rozkręconej kariery. Gdyby nie los, nie byłoby dziecka i podejrzewam, że dla nich to że maja Henia jest tak wielkim szcvzęściem, że kariera Alicji to pikuś. Można sobie pokrzykiwać, popedzać kobietę, ale to jej zycie i ona wie ci dla niej jest najwazniejsze. Synek szybko rośnie i tych chwil, które udało się jej i Colinowi ( dzięki Alicji tez, bo przeciez ma prace wyjazdową) spędzic z synem, dac mu obecność rodziców ( co mu się należy) nikt nie zabierze a pamietajmy,ze czas nie stoi w miejscu , z dzieciństwa się wyrasta i rodzice muszą być obecni tu i teraz, nie potem, tego się nie odrobi.
      kinga

      Usuń
    7. Kinga,
      czy Heniek to maleńkie dziecko przy piersi matki czy rezolutny cztero-i-pół-latek?

      Męczy mnie już szukanie pretekstów do obrony Alicji. Jak nie chce być aktorką to ok, tylko niech da znać żebyśmy bez sensu nie prowadziły jałowych dyskusji...

      Męczą mnie oboje po prawdzie, i CF i ABC. :(

      Usuń
    8. Nie jest dzidziusiem, ale jeszcze wymaga ciągłej obecności któregos z rodziców. Z tego co mówi Colin, oni obecność przy dziecku uwazja za absolutny priorytet, a ze wypada na Alicję? najczęściej wypada na matke.Film nie powstaje w rok ani dwa, aktor pomimo jak najlepiej wykonanej pracy na nic już nie ma wpływu. Film to zespół.Bardziej doświadczeni i utytułowani maja długie oczekiwanie na swoje filmy, mówiła choćby o tym J.Ch., partnerka Colina w Miss Julie, tłumacząc w którymś z wywiadów dlaczego jej tak duzo było kiedyś na ekranie.
      Dwadzieścia lat, to w zasadzie dziecinada i Alicja , przebojowa dziewczyna ( jak prawie wszyscy w tym wieku, myślała,że świat jest mały i prosty), nie zdawała sobie sprawy,że porywa się z motyką na słońce, mysląc,że jesli kogos zna to otworzy wszystkie drzwi. Co ta dziewczyna, bez wsparcia, na wariackich papierach troche ,w tym holiłudzie miała zdziałać? I tak miała dużo szczęścia. I tak sobie poradziła. Ja tak uważam. Uważam też, że będą grać, tylko ktoś profesjonalny musi poprowadzic karierę. Przykładem niech będzie kolega Jeremy Renner i praca jego sztabu. Nie wolno mediów wpuszczać do swojego zycia, bo ich łaska na pstrym koniu jeżdzi.
      kinga
      kinga

      Usuń
    9. e tam, cóż to jest 2-3 miesiące w roku poświęcić na pracę? Poza tym, cóż, KTOŚ (a raczej dwa "ktosie") pojechał na 3 dni na wczasy zostawiając bobasa 7-tygodniowego pod opieką babci.

      Usuń
    10. I widać było jaka Alicja na tych wczasach była "szczęsliwa", choc ona wcześniej cały czas z nim była, nie miała wyjazdów promocyjnych, ani gali w Chicago.....
      Zdziwiłabyś się jak wiele osób daje sobie " odpocząć' od niewyspania w okresie połogu majac babcie, na której mozna polegac.
      kinga

      Usuń
  5. właściwie to od kiedy wiadomo, że Colin nie tyle rzucił, a ograniczył palenie,
    albo inaczej, rzucił - nie wyszło - więc pali, ale mniej....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Był taki wywiad w amerkańskiej tv, z panem w spodnich na szelkach, nie pamietam nazwiska, tam Colin po raz pierwszy mówił,ze nie wytrzymał i popalał po kryjomu.To było jeszcze przed filmowniem DMD i były głosy, ze widziano jak kupował papierosy w Chicago, w grudniu 2011,gdzie był z okazji gali angelmana ( w 2012 r, chyba nie był obecny).
      kinga

      Usuń
    2. ABP
      Nie wiadomo czy pali mniej. Poczekajmy aż sam się przyzna do ilości sztuk/dzień.

      Usuń
    3. pali chyba mniej, bo jednak wcześniej palił wciąż i bez przerwy.....a teraz jednak na oficjalnych fotach go z papierosem nie uświadczysz...

      Usuń
    4. Kinga - o tym słynnym liście do papierosów opowiadał przy okazji promocji Fright Night, czyli sierpień 2011, a zdarzenie miało mieć maj/czerwiec 2010

      Usuń
    5. To by sie zgadzało, bo ostatnio , przy promocji WT mówil,ze udało mu sie nie palić półtora roku ( chyba, jesli dobrze sobie przypominam, ale tutaj na blogu, ten wywiad powinien być).
      kinga

      Usuń
    6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    7. sorry, ale tu umowa jest taka, powołujesz się na źródło w necie, dajesz link, zwłaszcza w takiej sytuacji, będzie link, komentarz wróci...

      Usuń
  6. Dla mnie to, że Colin pali, to nie jest coś, co go deprymuje. Deprymują go rozdmuchane wypowiedzi, jak np. ojcowstwie , najważniejszej roli , taka może być,nie przecze, ale wystarczy wypowiedź, jak ta z gali Ackermana bodajże, gdzie Colin mówi ,iż jego chłopcy spędzają ze sobą kilka nocy w miesiącu i w zasadzie dopiero sie poznają, to bańka pęka.Jeśli sa dwie matki , dwa miejsca zamieszkania dzieci i praca zwiazana z nieobecnosciami, to trzeba patrzec realnie i nie wyolbrzymiać tego, bo dzieci maja swoje poukładane życie z matkami i ojciec w jakiś sposób musi sie wpasować by nie zaburzać ich rytmu życia. Mam tu na myśli Jamesa, gdzie jest to tak przedstawiane, jakby nie było inejj rodziny, tej w której dziecko realnie żyje. To jest niewiarygone i przynosi krzywde aktorowi, bo on kocha swoje dzieci, dba o nie,. Nie mam na myśli Henia, bo wydaje się,że tutaj Colin jest ojcem na pełnym etacie.
    kinga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kinga, sorry, ale przesadzasz, to nie jest maminsynek, on przecież musi być przyzwyczajony do tego, że nie ma przy sobie stale któregoś z rodziców, zresztą jak się ma twoja teoria choćby do tego, ze przyjeżdżając do Polski, mama opuszcza go na tydzień....
      to tak jakby była na planie filmowym prawda?

      Usuń
    2. Jak nie jest z nim Alicja, to jest Colin. Wielokrotnie podkreslam,że tworza dla Henia rodzine, ze wspólnie go wychowuja i dla mnie naturalne jest, że Colin więcej gra i częściej jest na planach filmowych.
      kinga

      Usuń
    3. Kinga, przecież wiadomo, że to nie jest tak, że do tej pory dziecko nie spędziło ani jednego dnia bez któregoś z rodziców,
      wiadomo, ze ma niańki, że jest zostawiany pod opieką polskiej, albo irlandzkiej rodziny, więc nie wiem o czym mówimy...
      skąd wiesz, czy Alicja cały czas spędza z Heniem przy boku... ja tego nie wiem....

      Usuń
    4. Ja mam na mysli kręcenie filmu i wyjazd na np. 6-7 tygodni.
      Wyobrażm tez sobie,ze Alicja np. choruje i wymaga pomocy. Ona tam nie jest juz sama.Ma rodzinę Henia, Farrellów. Tak myslę.
      Tez nie wyobrazam sobie sytuacji,ze wysyłam dziecko pod opieka niani na inny kontynent, jak to miało miejsce w ubiegłym roku , kiedy to Colin kręcił Miss Julie w Irlandii. Az mi skóra cierpnie.
      kinga

      Usuń
    5. 6 - 7 tygodni, to jest bardzo duża produkcja z rolą główna - czyli to nie jest dobry przykład...

      Usuń
    6. Przecież Alicja nie gra epizodów. Żartuję, ale np. moze byc 4 tygodnie.
      W 2012 r. nie grała, wiadomo z jakich powodów. Później nagrała reklamę z piwem, gre komputerowa i fim TAS. W tym roku zaczęłą od reklamy z kopciuszkiem, pracowała w ubiegłym miesiącu nad udźwiękowieniem do TAS, moze cos będzie...rok sie dopiero zaczął.
      kinga

      Usuń
    7. grę nagrywała w 2011 i 2012 nie w 2013.

      Usuń
    8. Zgoda, ale Colin był dość zajęty. Ja naprawde wierze, ze oni wspólnie Henia wychowują i maja dogadany podział obowiazków.
      kinga

      Usuń
    9. absurd Kinga

      Usuń
    10. Nie sprzeczam się, bo nie przebywam z nimi, ale taki mam osąd sytuacji, na podstawie tego co obserwuje.
      Chciałam juz dawno tez podzielic sie z wami takim spostrzezeniem
      W trakcie promocji SMB w Londynie zwróciło moja uwage, że Tom Hanks pozostaje z dystansem wobec Colina Farella. Póź niej przeczytała,że Jego nie było na kolacji u Colina, kiedy to grupowo oglądali stary film Mary poppins. Ponoc nie mógł. W tym momencie dodam,choć to może bez znaczenia,że Tom jest bardzo lubiany w srodowisku, czego nie można powiedziec o jego żonie, ponoć jest wyniosła. Później, w trakcie promocji w Los Angeles widać serdeczność Toma w stosunku do Colina. Wybaczcie,że nie podam linku, ale czytałam tu na blogu, wypowiedx Colina, gdzie cytował Toma : człowieku o tobie nic nie wiadomo, ty jestes tajemnica ( może nie dokładnie , ale mniej wiecej tak to było powiedziane).Dlaczego o tym pisze, ano dlatego,że moim zdaniem świadczy to o tym,że Colin ma naprawdę "drugie" życiem , i tylko przeszłość wlecze sie za nim, choć jedyną winą było takie nieokrzesanie, młodzieńcza zadufałość, uzywki, w sumie dość powszechne grzechy . Jestem bardzo ciekawa jak to sie potoczy, bo nikt z nas nie wie jak oni zyja a od błędóe nikt z nas nie jest wolny.
      kinga

      Usuń
  7. http://www.thestar.ie/star/colin-farrells-back-on-the-fags-43477/

    OdpowiedzUsuń
  8. http://www.independent.ie/regionals/kerryman/entertainment/corca-dhuibhne-extras-sought-for-new-colin-farrell-movie-30064713.html

    OdpowiedzUsuń
  9. http://indianexpress.com/article/entertainment/hollywood/a-new-york-winters-tale-isnt-for-everyone-colin-farrell/
    -bronienie swojego filmu - to mi sie podoba; nie przepraszanie, że grało sie w złym filmie, bo skoro flm to zespół, to pośrednio krytykuje sie też współpracowników, to nie jest dobrze widziane
    - jeszcze jeden dowód jak trzeba zabrać głos i sprostować, mianowicie Colin Farrell, w charakterystycznym, żartobliwym tonie mówił o tym jak jego dzieci zareagowały na film EPIC, jak poczuł sie zawiedzony , bo go nie poznały i film nie należy do ich ulubionych; ja to odebrałam,że one jeszcze nie dojrzały do tego obrazu, jeszcze to nie dla nich ....ale za rok, dwa; w mediach poszło,że jego dzieci nie za bardzo lubią ten film, brzmi to jak krytyka i jak twórcy na to moga zareagować?
    chyba nikt z nas nie wierzy, że Colin Farrell miał cos złego na myśli,ze krytykował film...a jednak.. czy ktoś z twórców zaproponuje mu u siebie powtórnie pracę, czy się nie obrazi?
    trzeba bardzo przemyślanie się wypowiadać, byc przygotowanym a nie improwizować;dziwne,że dwie panie , publicystka i osobista asystentka - manager
    tego nie dopilnowały, tym bardziej ,że ich firmy działaja w tym medialnym " cyrku" i wiedzą, że czekają na " łakome kąski"; moim zdaniem i tak jest łagodnie, bo mogło byc gorzej a jest tylko ośmieszanie... na razie i oby tak zostało; szkofa mi tego człowieka
    kinga

    OdpowiedzUsuń
  10. http://www.gala.fr/l_actu/news_de_stars/colin_farrell_je_crois_en_la_monogamie_311712/#xtor=RSS-10?utm_medium=twitter&utm_source=twitterfeed

    OdpowiedzUsuń
  11. o jaka cisza, dlatego donoszę, że Colin przemieszcza się do Londynu

    OdpowiedzUsuń
  12. http://www.youtube.com/user/CommCollegeListowel
    kinga

    OdpowiedzUsuń
  13. http://www.contactmusic.com/story/colin-farrell-s-sons-don-t-understand-his-career_4110477

    cisza więc coś do poczytania

    MM

    OdpowiedzUsuń